top of page
Szukaj

Espresso już nie po 1 euro

  • Zdjęcie autora: OtoItalia
    OtoItalia
  • 29 sty
  • 4 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 3 mar


ree

Wielu z nas nie wyobraża sobie energicznie rozpoczętego dnia od tzw. „małej czarnej”, czyli filiżanki ciemnej, mocnej kawy. Nie licząc wody, jest ona jednym z najczęściej spożywanych napojów na świecie. Każdego dnia serwuje się jej ponad 3 miliardy filiżanek, a do 2050 roku liczba ta ma się podwoić, co byłoby analogiczne dla poprzednich 30 lat. Wbrew stereotypom, w Europie statystycznie najwięcej kawy pije się w Finlandii, gdzie na jednego obywatela przypada około półtora litra dziennie tego płynu. Jeśli jednak mówimy „kawa”, to myślimy o Brazylii, która jest jej największym producentem i jednocześnie eksporterem na świecie, oraz o Włoszech, w których picie kawy o włosko brzmiącej nazwie, jest jednym z podstawowych porannych rytuałów. Kawa stała się tam taką świętością, że gdy podwyższono cenę jednego z jej rodzajów – tradycyjnego espresso – z nietykalnego jednego euro o kilkadziesiąt eurocentów w górę, w całym kraju zapanowała panika.


Nie jest tajemnicą, że we Włoszech, podobnie jak w innych państwach świata, panuje kryzys gospodarczy; inflacja nie oszczędza żadnego europejskiego kraju, co przekłada się na ceny oferowanych towarów i usług. Nikt na Półwyspie Apenińskim nie przypuszczał jednak, że fala drożyzny obejmie także filiżankę espresso, której wartość co prawda nie dosięga poziomu inflacji, lecz za którą należność wydawała się nienaruszalna. Jeszcze na początku 2021 r. wynosiła średnio 1 euro, po czym w ciągu roku wzrosła o 38 procent. Teraz już w mało których kafejkach zakupimy ulubiony napój Włochów po starej cenie. Poprzednia kwota na tyle utrwaliła się w umysłach tamtejszych ludzi, że kiedy pewien klient we Florencji nie został odpowiednio poinformowany przez obsługę o wyższej cenie wybranej kawy jeszcze przed złożeniem zamówienia, w akcie niezadowolenia nasłał na właściciela kawiarni funkcjonariuszy miejscowej policji, którzy wlepili gospodarzowi mandat w wysokości 1000 euro.


Espresso, bez którego, obok cornetto (rogalika; odpowiednika francuskiego croissanta), nie może odbyć się tradycyjne śniadanie, i w ogóle poranek, dla milionów Włochów, wypijane jest często przez nich w biegu, najczęściej na stojąco przy barze. Naród ten kawę wprost uwielbia, dlatego pije jej niezwykle dużo, co potwierdza statystyka podana przez „La Repubblicę”. Dziennik raportuje, że wybierając się do lokalu gastronomicznego, około 5,5 mln Włochów zawsze zamawia jakiś rodzaj kawy. Ogólnie we włoskich knajpkach serwuje się rocznie blisko 6 miliardów filiżanek tego napoju. Nie biorąc pod uwagę cen występujących w zorientowanych na turystów kawiarniach w centrach metropolii, takie zamówienie zawsze było stosunkowo tanie, przez co stać było na nie każdego miejscowego czy też podróżnego. Od jakiegoś czasu zauważalny jest jednak trend wzrostu stawki za taką przyjemność i nie zanosi się na to, by miał on zwolnić. Assoutenti, czyli organizacja broniąca praw konsumenckich we Włoszech, już parę lat temu informowała, że kawa podrożała w aż 75% gastronomicznych lokali.


ree

Za tak niekorzystny stan rzeczy odpowiadają między innymi zmiany klimatyczne, a konkretniej złe warunki meteorologiczne w Brazylii. Zbyt wysokie temperatury, powodzie i pożary, mogą spowodować, że połowa światowych zbiorów pójdzie z dymem. Doprowadzi to do kłopotów z produkcją kawy, jak i wahnięcia w wymianie euro – dolar, gdyż przedsiębiorcy mimo wyższego popytu na to dobro, uznają inwestowanie w nie za zbyt ryzykowne i nieopłacalne. Nie pomaga też wzrost cen importu o 50% i jego utrudnienia spowodowane kryzysem transportowym w Kanale Sueskim na Morzu Czerwonym, komplikujące prace palarni kawy. A według badania przeprowadzonego przez Columbia Center on Sustainable Investment, do 2030 r. będziemy potrzebować o 1/4 więcej tego produktu. Wpływ na zjawisko podwyżki jego ceny, zdaniem ekspertów, ma też wzrost popularności kawy w Afryce oraz Chinach. Chiny w szybkim tempie, gwałtownie rozwinęły sieci kawiarni, również światowych, typu Starbucks, która ma ambicję otwierania się w tym państwie do 2050 roku co 9 godzin, aby osiągnąć cel 9 tysięcy lokalizacji. Idąc dalej, Chińczycy podjęli się nawet uprawy kawy, czego z powodu chińskiego potencjału produkcyjnego nie należy bagatelizować. W Singapurze zaś, na rynek wprowadzono kawę robioną ze zboża, przeznaczonego dla mas, taniego odpowiednika wysokiej jakości kawy premium.


Aktualnie uśredniona cena espresso wynosi 1,20, lecz w dużych miastach sięga nawet 1,50 euro. Z analiz wynika, że najwięcej zapłacić za nie trzeba w Bolzano i Trydencie na północy kraju, a najmniej w Catanzaro czy Mesynie na południu, gdzie stawka spada lekko poniżej jednego euro. Szóstą pozycję rankingową zajmuje Turyn. W okrzykniętym kolebką wyśmienitej kawy Neapolu, kosztuje ona około 1,05 euro. Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu na północy kraju taką kawę, i to z tiramisu, kupowałem za jedyne 2,50 euro. Pomimo podwyżek wynoszących ledwie kilka-kilkadziesiąt centów, wedle szacunków, rok 2023 przyniósł Włochom wydatek o 720 milionów euro wyższy na codzienne espresso, niż ten 24 miesiące wcześniej; z obrotu 6,24 mld na nieco poniżej 7 miliardów. Wraz z ceną kawy, w górę poszły ceny za tradycyjne włoskie śniadanie – espresso plus rogalik, zjadane przez mieszkańców Italii niemal codziennie przed wyjściem do pracy. Za taki zestaw muszą teraz zapłacić ponad 40 % więcej aniżeli przedtem. Postępująca zwyżka cen jest wynikiem inflacji, a co za tym idzie - zwiększonych kosztów ziaren kawy oraz opłaty, w grudniu 2021 r. o 4% wyższej, za media. Podrożało także mleko, cukier i kakao, stąd więcej wyjąć z portfela przyjdzie chcącemu wypić choćby cappuccino. Pomimo tych podwyżek, barista we włoskiej knajpce nie może liczyć na zysk od przygotowanej kawy przekraczający 12 centów.


Tradycyjne włoskie śniadanie
Tradycyjne włoskie śniadanie

Tym sposobem kawa, która powinna być prawem, a nie przywilejem, zaczyna stawać się luksusem. Przyzwyczajeni do stałych i niskich jej cen Włosi (niektórzy z nich uważający nawet, że espresso powinno być darmowe, jak woda w restauracji), zapewne będą mieli olbrzymi problem z akceptacją dopłaty za swój święty, poranny ceremoniał. Droga kawa staje się jednak dla nich namacalną rzeczywistością, a wybrane prowincje już odczuwają ciężar tych podwyżek. Powyższe zmiany wymagają od decydentów stałego monitorowania sprawy i ewentualnych działań w celu złagodzenia wpływu na konsumentów oraz producentów.

4 komentarze

Oceniono na 0 z 5 gwiazdek.
Nie ma jeszcze ocen

Oceń
beniamin.sliwa
29 sty
Oceniono na 5 z 5 gwiazdek.

Artykuł wyśmienity jak moje ulubione Latte macchiato😋


Polub
OtoItalia
OtoItalia
29 sty
Odpowiada osobie:

Dobry wybór. Czyli w zasadzie też pijasz espresso, tylko z mlekiem i pianką.

Polub

Filip Wv
Filip Wv
29 sty

od początku czekałem na artykuł o kawie☕️

Polub
OtoItalia
OtoItalia
29 sty
Odpowiada osobie:

Zdecydowanie nie mogło go zabraknąć.

Polub

Subskrybuj

Dziękuję!

© 2025 OtoItalia

bottom of page