top of page
Szukaj

Piłkarze okradzeni we Włoszech

  • Zdjęcie autora: OtoItalia
    OtoItalia
  • 3 dni temu
  • 6 minut(y) czytania

Coraz częściej w obecnych czasach słyszy się w mediach o napadach na zwykłych turystów we Włoszech, dokonywanych najczęściej przez niecywilizowanych imigrantów, dokonujących rabunków nawet w centrach dużych miast, i to w tzw. „biały dzień”. Przekazywane tego typu newsy najczęściej okraszone są niezachęcającą ewentualnych podróżnych opinią, że kraj ten stał się niebezpieczny. I tak rzeczywiście jest, ale trend ten odnotowuje się również w przypadku ludzi znanych i bogatych, przede wszystkim piłkarzy i aktorów. Ci pierwsi, bo na nich się skupię, padają często ofiarą skrzętnie przygotowanych mafijnych działań, a liczba osób dotkniętych atakami pozostaje zatrważająca.


ree

Nie od dziś wiadomo, że zawód piłkarza, a przynajmniej takiego grającego na najwyższym światowym poziomie, wiąże się z wielomilionowymi zarobkami, a co za tym idzie, byciem łatwym kąskiem dla potencjalnych rabusiów. Oczywiście tacy sportowcy wydają mnóstwo środków na ochronę swojego domu, a przede wszystkim swoją i rodziny, jednak do złodziejskich ataków dochodzi najczęściej w czasie rozgrywania meczu przez zawodnika, gdy najbliżsi przebywają w domu. Bandytom bardzo często udaje się zwalczyć system antywłamaniowy, wejść na teren posiadłości i zabrać sporo kosztowności, nie robiąc co do zasady, na szczęście, krzywdy cielesnej żadnemu z domowników. Zdarzały się także przypadki bezpośrednich ataków na kopaczy, gdzieś na ulicy. Ogólnie rzecz biorąc, skutecznych kradzieży na piłkarzach w Italii na przestrzeni lat dokonano mnóstwo; ich najczęstszym miejscem – tu chyba nikogo nie zaskoczę – był Neapol. Przykrych sytuacji nie uniknęli nawet dwaj reprezentanci Polski, byli zawodnicy SSC Napoli, którzy o swoich traumatycznych przeżyciach opowiedzieli w mediach. W tym artykule przedstawię też kilka innych przykładów rabunków, których celem byli sportowcy o bardzo znanych nazwiskach uprawiający calcio.


Tak jak wspomniałem, do tychże incydentów najczęściej dochodzi w stolicy Kampanii, co nie oznacza, że inne duże włoskie miasta są wolne od bandyckich wybryków. Kilka lat temu, dokładniej w lipcu 2020 roku, grający wówczas we Fiorentinie, legendarny francuski piłkarz, Franck Ribery, gdy wrócił z wyjazdowego meczu, zastał swoją florencką willę w stanie kompletnej dewastacji. Inny „Trójkolorowy”, lewy obrońca Milanu, Theo Hernandez, doznał kradzieży w swojej luksusowej wilii w Cassano Magnago w październiku 2023 roku, której świadkami byli jego partnerka i sześciomiesięczny syn. Hiszpan Samu Castillejo był zmuszony za to do oddania wartościowego zegarka wskutek ataku dwóch bandytów, przekonujących do uległości siedzącego w aucie zawodnika, prezentacją pistoletu. Listopad 2015 roku to czas ataku na byłego holenderskiego pomocnika Rossonerich, Clarence’a Seedorfa w jego wilii Robecco sul Naviglio. Trzy uzbrojone w noże osoby, nakłoniły zawodnika w obecności jego żony, córki i pokojówki, by wyciągnął z sejfu gotówkę oraz biżuterię o łącznej wartości około 110 tysięcy euro. Były kapitan Interu z kolei, Argentyńczyk Mauro Icardi, zaatakowany przez dwóch mężczyzn poruszających się na motocyklu terenowym, w pobliżu stadionu Arena Civica, pod groźbą użycia broni musiał oddać swój kosztowny zegarek marki Hublot. Inaczej rzecz się miała w przypadku Hakana Calhanoglu, któremu 5 lutego 2022 roku wyniesiono kosztowności w trakcie rozgrywania derbów przeciwko byłej drużynie.


ree

Wcale bezpieczniejszy od Mediolanu nie jest niestety Turyn. Ówczesny gracz Juventusu, Paulo Dybala, doświadczył analogicznej sytuacji co wymienieni Francuzi, w listopadzie 2022 roku, a mniej więcej dwa lata wcześniej otarł się o nią inny ex-juventino, Cristiano Ronaldo, którego ochronie co prawda udało się odeprzeć napad, jednak padł przy okazji ofiarą oszustwa na rzecz kilkuset tysięcy euro. Pod koniec października 2019 roku czterech uzbrojonych mężczyzn w kominiarkach przerwało kolację Claudio Marchisio, włamując się do jego domu w Vinovo i zmuszając do oddania biżuterii i zegarków przez niego i jego żonę. Na strachu skończył się zaś epizod z października 2022 roku, gdy nowy zawodnik Bianconerich, Angel di Maria, przebywał wraz z Dusanem Vlahoviciem w willi Fideo zlokalizowanej z rejonie Gran Madre, a na posiadłość usiłowało dostać się trzech obcych typów. Na szczęście w porę zareagowała prywatna ochrona, która zauważyła podejrzane ruchy i natychmiast wezwała policję. Tyle szczęścia nie mieli inni gracze Starej Damy, czyli Moise Kean i Kaio Jorge, których straty spore nie były, ale sam fakt napadnięcia trzech piłkarzy Juventusu na przestrzeni kilku miesięcy wywołał burzę we włoskich mediach. Przed groźbami mężczyzny celującego z pistoletu w twarz, nie ugiął się ponad 10 lat temu Leonardo Bonucci, odpowiadając ciosem i wysadzając zbiorniki z gazem, co zmusiło przeciwnika do ucieczki ze wspólnikiem. Fali napadów nie zniósł w końcu Daniele Rugani, który po traumatycznych przeżyciach, zdecydował się z żoną na ogłoszenie zdarzeń w mediach społecznościowych. Przykrych wydarzeń nie uniknęli nawet zawodnicy dużo mniejszego klubu w mieście, czyli Torino. Choćby w osobie Christiana Ansaldiego, ale i byłego kapitana Byków, Kamila Glika, którego spotkało to jeszcze w czasach gry dla Bari.


Także Rzym odnotował liczne przypadki wyciągania rąk po majątki piłkarzy. Swego czasu młody talent Romy, Nicolo Zaniolo, w kwietniu 2020 roku, stracił swojego Rolexa za sprawą ataku w czasie, kiedy przebywał akurat w samochodzie. Przykry incydent dotknął trzy lata później Mattię Zaccagniego z Lazio, gdy jego dom w północnej części miasta stał się celem złoczyńców. Luce Pellegriniemu zniszczono zaś Mercedesa Amg wartego 70 tysięcy euro. W czasie rozgrywania zwycięskiego ostatecznie meczu z Bolonią, splądrowano dom ówczesnego laziale, Joaquina Correi. Giallorossi mieli jednak jeszcze znacznie mniej szczęścia, gdyż trzykrotnie przechodził przez coś takiego Chris Smalling (za pierwszym razem stał się nawet zakładnikiem, a w przypadku dwóch kolejnych ataków, uratował go system antywłamaniowy), a na długiej liście są również: Gabriel Batistuta, Erik Lamela, Gervinho (okradziony w Boże Narodzenie), Edin Dżeko, Radja Nainggolan, Jeremy Menez, Federico Balzaretti, Stephan El Shaarawy, Juan, Christian Panucci, Marco Delvecchio, Bryan Cristante, reprezentant naszego kraju - Nicola Zalewski, czy trener Paulo Fonseca, któremu podczas prowadzenia szkolenia, zniknęły trzy Rolexy wyceniane na 100 tysięcy euro.


Edin Dzeko to zasłużony napastnik Romy
Edin Dzeko to zasłużony napastnik Romy

Tak naprawdę to jednak Neapol zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w rankingu nieprzyjemnych sytuacji związanych z kradzieżami. Już w 2008 roku przekonała się o tym po raz pierwszy, z trzech takich przypadków, legenda Azzurrich, Marek Hamsik, któremu skradziono Rolexa o wartości 25 000 euro. Jego żonie natomiast zabrano samochód marki BMW, w znajdującej się nad morzem dzielnicy miejscowości Giugliano, Varcaturo. W ogóle auta były częstym celem napastników. Utrata pojazdu spotkała Andreę Russotto, Gastona Navarro, a później także Camillo Zunigę, siedzącego w aucie z Duvanem Zapatą, Federico Fernandeza, wreszcie Valona Behramiego, który oprócz wehikułu stracił przy okazji zegarek. Udało mu się zidentyfikować jednego ze sprawców, co zgłosił na policję, jednak wskutek ciągłego zastraszania go przez rodzinę złodzieja, Szwajcar w trosce o swoje bezpieczeństwo, zmuszony był opuścić Neapol. Swoje sikory utracili (przynajmniej na jakiś czas, bo przedmiot tego drugiego odnaleziono potem w piwnicy) jeszcze dwaj gwiazdorzy Napoli w 2011 roku – Ezequiel Lavezzi (a właściwie jego partnerka) i Edinson Cavani. Urugwajczyka spotkało to dwukrotnie, mimo zmiany miejsca zamieszkania, zalecanej przez jego żonę.


Edinson Cavani w czasach gry dla SSC Napoli
Edinson Cavani w czasach gry dla SSC Napoli

W lutym 2016 roku bezpośredniego ataku doświadczył filigranowy skrzydłowy, Lorenzo Insigne, na którego bandyci poruszający się na skuterze czekali po skończonej przez niego kolacji. Przerywając o godz. 22:30, jemu oraz jego małżonce i kilku przyjaciołom, spokojny powrót do domu, grożąc wycelowanym w twarz pistoletem, nakłonili Włocha do oddania 800 euro w gotówce, jak i dwóch diamentowych bransoletek oraz Rolexa. Na koniec bezczelnie spytali, czy zadedykuje im ewentualnego gola strzelonego Fiorentinie w najbliższym meczu. Również na ulicy z podobnym incydentem miał styczność Arkadiusz Milik, który okradziony w październiku 2018 roku ze swojego Rolexa, zdecydował się go oddać już po zapukaniu w szybę samochodu przez kierowcę i pasażera skutera, nie czekając nawet, wbrew doniesieniom prasy, aż oponenci wyciągną broń. Po tym zdarzeniu zażartował, że od teraz zacznie kupować tylko plastikowe zegarki.


W listopadzie 2019 roku włamano się zaś do willi Allana, a po jakimś czasie uszkodzono samochód polskiego pomocnika, Piotra Zielińskiego, poprzez wybicie szyby w maszynie, celem zabrania radia i nawigatora. Pod koniec czerwca 2023 roku atak się powtórzył, tym razem auto skradziono (na szczęście zostało odnalezione) i zabrano cenne przedmioty, w czasie gdy Zielu przebywał z żoną i synem na wakacjach na Sardynii. Mniej farta mieli niespełna dwa lata po tych zdarzeniach, niemiecki pomocnik Diego Demme, a także, po kilku dniach, ówczesny trener, Luciano Spalletti, którym po prostu buchnięto auta. W 2021 roku pod swoim garażem napadnięty został z kolei Adam Ounas. Listopad 2022 roku przyniósł stratę pojazdów Khvichy Kvaratskhelii i Koreańczykowi Kimowi. Do świeżych przykładów napaści należy także atak na jadącego po meczu z Parmą minibusem, Davida Neresa, któremu po wybiciu szyby, przystawiono pistolet do głowy i zażądano zwrotu zegarka. Przestraszony Brazylijczyk nie zatrzymał się przez to po drodze na spotkanie z kibicami, co wytłumaczyła na Instagramie jego partnerka.


Arkadiusz Milik w koszulce Napoli w 2018 r.
Arkadiusz Milik w koszulce Napoli w 2018 r.

Z jednej strony we Włoszech zawodnika piłki nożnej traktuje się jak nadczłowieka, wręcz boga, nadając mu wszelkie przywileje oraz uwieczniając, w niektórych przypadkach, jego podobiznę na muralach, z drugiej zaś, ze względu na wysoką aktywność mafijną i świadomość bogactwa calciatore, jego majątek staje się nadzwyczaj często celem napaści wynajętych do tego złodziei, którzy nie szanują sportowych świętości i pozbawiają własności takie legendy jak Dino Zoff czy Roberto Baggio. Nie oznacza to, że do podobnych przypadków nie dochodzi w innych krajach mających u siebie najwybitniejszych „współczesnych gladiatorów” - w 2019 roku w ciągu kilku miesięcy okradziono wielu gwiazdorów Realu Madryt, w tym trenera Zinedine’a Zidane’a, FC Barcelony czy Atletico Madryt, a więc trzech największych potęg w Hiszpanii. W Paryżu zaś atakujący brutalnie obeszli się z kilkoma zawodnikami dużego formatu, jak choćby, chyba najbardziej pokrzywdzonym, Włochem, Gianluigim Donnarummą. W Italii atakuje się w ogóle majętnych ludzi, bo i aktorów, i sportowców innych dyscyplin, o czym przekonał się niegdyś Bartosz Kurek. Najodważniejsi złoczyńcy zakłócają spokój bezpośrednio obranemu na cel celebrycie, jednak statystycznie do prób kradzieży najczęściej dochodzi w trakcie rozgrywania zawodów przez, zazwyczaj, piłkarzy.

ree

Niestety mając na względzie długą listę ofiar takich zajść, która i tak w tym artykule nie jest pełna, oraz utrzymujący się trend, niewiele wskazuje na choćby spowolnienie tego procederu w najbliższej przyszłości.

2件のコメント

5つ星のうち0と評価されています。
まだ評価がありません

評価を追加
Filip Wv
Filip Wv
1 dzień temu
5つ星のうち5と評価されています。

ciekawe, tyle sie mowi, ze piłarze zyja tam jak swiete krowy i ciesza sie wielkim szacunkiem, takze, a moze przede wszystkim, na biedniejszym południu, a jednak nie do końca

いいね!

abc acb
abc acb
2 dni temu
5つ星のうち5と評価されています。

Nie miałem świadomości, że mimo ochrony tak często padają ofiarą napadów i kradzieży znane osoby we Włoszech. Gdybym tam grał w piłke, to mieszkałbym w wysokim apartamentowcu w centrum miasta- tam znacznie ciężej byłoby o kradzież czy napad. Resztę pieniędzy przeznaczyłbym na inwestycje w Polsce. Bardzo dobry artykuł.

いいね!

Subskrybuj

Dziękuję!

© 2025 OtoItalia

bottom of page