Jaki jest sekret długowieczności Włochów?
- OtoItalia
- 21 maj
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 28 maj
Włochy są na siódmym miejscu w rankingu przeciętnej długości życia na świecie. Te informacje ujawnia nowe badanie opublikowane przez Światową Organizację Zdrowia w czerwcu minionego roku. Można je porównać z wydatkami na służbę zdrowia, w której to klasyfikacji Włochy zajmują dopiero dwudziestą pozycję. Średnia długość życia w przywołanym kraju wynosi 82,07 lat, ustępując wynikom kolejno: Japonii, Szwajcarii, Singapuru, Australii, Hiszpanii oraz Islandii. Na marginesie dodam, że Polska znalazła się dopiero na 41. miejscu tego zestawienia. Włochy zaś należą do czołówki europejskiej, jeśli chodzi o średnią długość życia, przewyższając zdecydowanie tę unijną. Co sprawia, że akurat mieszkańcy Italii mogą cieszyć się tak długą egzystencją?

Oczywiście jednym z podstawowych czynników jest po prostu genetyka. Wiadomo jednak, że to nie wszystko. Uczeni przyjrzeli się dla przykładu seniorom zamieszkującym miasta Ogliastra i Barbagia na Sardynii, znajdujących się w tzw. Błękitnej Strefie, to znaczy w regionie, gdzie mieszka znaczna liczba osób, które osiągnęły wiek stu lat. Badacze dostrzegają ich styl życia, polegający na aktywnym, szczęśliwym i zintegrowanym egzystowaniu. Osoby starsze tam osiadłe, nawet w bardzo podeszłym wieku, nadal uczestniczą w życiu społecznym, należąc i pełniąc istotne funkcje w rozmaitych społecznościach. Na pierwszy plan wysuwają się rzecz jasna trwałe więzi rodzinne, dzięki którym nie ma mowy o samotności. Tacy sardyńscy „dziadkowie” poświęcają się opiece nad wnukami, odgrywają ważną rolę w dynamicznie rozwijającej się rodzinie, nie rezygnując przy tym z własnych pasji, takich jak prace ogrodowe czy gotowanie. Dzięki tradycji kilkupokoleniowych spotkań rodzinnych oraz przestrzeni na odpoczynek, takie osoby ciągle mogą czuć się potrzebne i otoczone opieką.
Myśląc o stylu życia, warto wspomnieć o jego tempie, o bezstresowości i celebrowaniu każdej chwili. Włosi doceniają możliwość zjedzenia kolacji z rodziną, delektowania się jedzeniem i winem, kompletnie się przy tym nie spiesząc. Nie podchwycają szaleńczego, owczego pędu wielkich metropolii, stawiając w zamian na spokój, korzystanie z małych przyjemności, i radość z czasu spędzonego z bliskimi.
Skoro napomknąłem już o kolacji i jedzeniu, nie do przecenienia wydają się włoskie nawyki żywieniowe. A że mówimy o kraju, który akurat zdrowego jedzenia produkuje i ma pod dostatkiem, to dla większości społeczeństwa jest ona w finansowym zasięgu. Niezależnie od społecznego statusu, niemal każdego stać na to, by na jego stole każdego dnia gościła świeża i zdrowa strawa. Styl, który jest często analizowany i bez dwóch zdań zasługuje na kopiowanie, to sposób odżywiania wzorowany na diecie śródziemnomorskiej, charakterystyczny nie tylko dla włoskiej gastronomii, lecz także dla całego otaczającego ją regionu. Zdominowany przez owoce, warzywa - w tym popularne w tym kraju pomidory, produkty pełnoziarniste, rośliny strączkowe i oliwę z oliwek, stanowi system menu na każdą kieszeń. Przestrzeganie tej diety w połączeniu ze zdrowym trybem życia, ma chronić przed występowaniem takich chorób jak cukrzyca i otyłość, czy przed pojawieniem się problemów naczyniowo-sercowych. Wskutek wieloletnich badań, korzyści płynące z jej stosowania, doprowadziły do włączenia diety śródziemnomorskiej na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO w 2010 roku. Symbolicznym miejscem we Włoszech, które związało się z takim odżywianiem, jest Cilento – malowniczy zakątek na południu kraju między Kampanią a Kalabrią, a konkretniej jego park narodowy, stanowiący punkt tożsamości kulturowej tego regionu.

Według statystyk, Włochy należą do krajów europejskich, w których spożywa się najmniej trunków, toteż rzadko występują w nim problemy z alkoholizmem. Pewnie wszyscy w tym momencie pomyśleli o winie, tradycyjnym włoskim napoju, podawanym do posiłków i uwielbianym przez mieszkańców Italii. Sęk w tym, że spożywane w umiarkowanych ilościach, korzystnie wpływa na profilaktykę chorób układu krążenia, zwłaszcza u osób starszych. Jeden kieliszek dla kobiet i dwa dla mężczyzn, to dawki, których raczej się nie przekracza. O ile w latach 70. i 80. największymi konsumentami alkoholu byli Włosi i Francuzi, ze średnią ponad 20 litrów czystego alkoholu rocznie, o tyle obecnie dorosły Włoch przez cały rok wypija zaledwie 5 litrów etanolu, czyli prawie połowę średniej europejskiej. Ograniczenie spożycia napojów wyskokowych pozwoliło też uniknąć nadwagi, a w skrajnych przypadkach otyłości, których epidemia nawiedziła choćby Stany Zjednoczone. Różnica bierze się też z czynnika kulturowego, gdyż po prostu we Włoszech, gdzie aż nazbyt dba się o wygląd, takie stany są nieakceptowane społecznie. Nie bez wpływu na długowieczność Włochów pozostaje również regularna aktywność fizyczna, z której na pierwszy plan wyłania się... zwykłe chodzenie. Po trosze staje się koniecznością wobec układu urbanistycznego włoskich miast, na który składają się często wąskie uliczki, alejki czy liczne schody, uniemożliwiające poruszanie się przez nie pojazdem. Do chodzenia na świeżym powietrzu zachęca również pogoda. Jednak tamtejszych mieszkańców wcale nie trzeba do spaceru przekonywać uwarunkowaniami architektonicznymi czy klimatycznymi – jest to po prostu ich ulubiona aktywność fizyczna, wpisująca się w tamtejszy styl życia. Chodzą wobec tego pieszo nawet do pracy, zatrzymując się po drodze w barze na rogalika i kawę. Ci, przebywający w miastach przyjaznych rowerom, wybierają właśnie ten pojazd, lub też hulajnogę, w każdym razie korzystniejszą dla zdrowia alternatywę samochodu. Najbardziej popularna jest jednak la passeggiata – tradycyjny, wyjątkowy, często wieczorny, spacer mieszkańców po centrum swojego miasta. Ludzie chodzą wówczas bez konkretnego celu, nie spiesząc się, rozmawiając z bliskimi i znajomymi, nierzadko zatrzymując się po drodze na gelato (lody), które w tym kraju są spożywane przeważnie po kolacji na właśnie takim spacerze. Takie wyjścia łączą ludzi, są okazją do rodzinnych spotkań międzypokoleniowych, a co za tym idzie, uaktywniają seniorów i dają im poczucie bycia potrzebnymi.

Istnieje również różnica w długości życia między północną a południową częścią kraju. Ci drudzy, jak wynika z badań, żyją średnio o półtora roku krócej, co zaobserwować można w ostatnich dziesięcioleciach. Wcześniej, bo do lat 80., tendencja była odwrotna, a wynikało to między innymi ze stosowania gorszej diety i palenia tytoniu wśród mieszkańców z północy właśnie. Obecnie, poza warunkami społeczno-ekonomicznymi, na zmianę tej sytuacji wpływ mają takie czynniki jak: mniej wydajna służba zdrowia, większa liczba palaczy płci męskiej oraz wyższy odsetek obywateli południa z nadwagą i otyłością.
Nie brak raportów alarmujących o niektórych niezdrowych nawykach Włochów, i to niezależnie od regionu, takich jak palenie, często także - w opozycji do tego, o czym pisałem wyżej – siedzący tryb życia, który prowadzić może nawet do nadwagi. Innymi słowy, we Włoszech umiera coraz mniej osób i następuje to stosunkowo późno, ale za to dłużej zmagają się oni z przewlekłymi chorobami i niepełnosprawnościami, zatem średnia długość życia w dobrym zdrowiu jest gorsza niż w innych państwach europejskich.

We Włoszech notuje się coraz więcej pacjentów z chorobami przewlekłymi, jednak średnia długość życia w tym kraju nadal pozostaje jedną z najlepszych na świecie. Wśród najważniejszych powodów takiego stanu rzeczy wymienić należy poprawę opieki zdrowotnej, przestrzeganie diety śródziemnomorskiej, regularną aktywność fizyczną, barwne życie towarzyskie czy umiarkowanie w spożywaniu alkoholu.
Dieta śródziemnomorska to chyba jedna z lepszych diet na świecie. Nie dość że zdrowa to jeszcze pyszna w przeciwieństwie do niektórych diet które są tylko zdrowe, ze smakiem trochę gorzej.
🔝